Wulkan miłości …
Po prostu widać to! Widać gołym okiem, że oni są dla siebie stworzeni. Uśmiech nie schodzi im z twarzy a radość widać w oczach. Już na wieczorze panieńskim Wioli miałem zapowiedź tego, co będzie się działo na ich weselu. To lubię najbardziej: otwarci ludzie, szalone pomysły, spontaniczne akcje. Jednym słowem ekipa odpalona do granic pozytywnych możliwości. Może planujecie kolejne poprawiny czy huczną pierwszą rocznicę ślubu? Chętnie przybędę